Powrót do listy wiadomości Dodano: 2012-12-04  |  Ostatnia aktualizacja: 2012-12-04
W Polsce mamy coraz więcej nieuczciwych sprzedawców energii

Nowe „korzystne" oferty skrywają ukryte koszty

Należy pamiętać, że sprzedawca a dystrybutor energii to nie to samo
Należy pamiętać, że sprzedawca a dystrybutor energii to nie to samo

Obserwujemy rosnącą falę nieuczciwych działań pseudohandlowców pozyskujących klientów dla alternatywnych sprzedawców energii – mówi DGP Grzegorz Lot, wiceprezes spółki Tauron Sprzedaż.

Wszystko zaczyna się od niewinnego pytania akwizytora „Czy chce pan kupować tańszą energię?" Przedstawia ofertę „zakładu energetycznego", wskazując mocne strony, np. niższą stawkę za kilowatogodzinę, ale omijając niewygodne fakty, jak np. to, że nowa umowa opakowana jest w ubezpieczenie od utraty pracy.

Tauron, to firma która w Polsce dostarcza energię ponad 5 mln klientów. Każdego miesiąca otrzymuje zgłoszenia od prawie 2 tys. osób, które zrozumiały, że zostały wprowadzone w błąd i chcą się wycofać ze zmiany sprzedawcy.

PGE również zwraca uwagę na to zjawisko. Jest to drugi pod względem liczby klientów gracz na rynku. Razem z Tauronem dominują prawie 2/3 rynku także.
Osoby podające się za przedstawicieli energetyki nie reprezentują PGE – podkreśla Paweł Wróbel z PGE Obrót.

Ten problem nie jest obcy także spółce Energa, której klienci odwiedzani są przez sprzedawców używających  nazwą podobnej do gdańskiego koncernu.
Niektórzy nieświadomie zmieniali sprzedawcę prądu, przekonani, że zawierają kolejną umowę z Energą – wyjaśnia Beata Ostrowska, rzeczniczka Energi.

Stosunkowo kilka tysięcy oszukanych rodzin miesięcznie to niby niewiele, bo wszystkich odbiorców korzystających z taryfy G jest w Polsce ok. 15 mln. Jednak nie chodzi jedynie o suche liczby.
Musimy wyeliminować nieuczciwą konkurencję, bo 10 tys. oszukanych klientów sprawia, że milion straci zaufanie do rynku i zrezygnuje z poszukiwania lepszej oferty. A to nie jest dobre dla przyszłej konkurencji, kiedy uwolnione zostaną ceny – mówi Grzegorz Lot.

W Polsce mamy ok. 300 koncesjonowanych sprzedawców energii, jednak tych najważniejszych można policzyć na palcach jednej ręki. Tauron już złożył doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury przez Energetyczne Centrum (EC) oraz Energię dla Firm (EdF). Ich działalność wziął pod lupę również generalny inspektor ochrony danych osobowych. Działalność firm śledzi także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Do urzędu wpłynęło już 500 skarg na EC.

Energetyczne Centrum pozyskało już 50 tys. klientów indywidualnych i biznesowych. Firma przyznaje, że część współpracujących z firmą handlowców z firm zewnętrznych faktycznie mogła działać niezgodnie z prawem. Niedawno EC zmieniło swój zarząd.
Do niektórych z nich mamy ogromne zastrzeżenia – tłumaczy Anna Opończewska, rzecznik EC. – Dlatego w ostatnich dniach zgłosiliśmy do prokuratury przypadki, w których istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa przez przedstawicieli handlowych i do ostrych rozmów z firmami, które zatrudniają te osoby – dodaje.

UOKiK przypomina, że niekorzystna zmiana sprzedawcy energii nie jest ostateczna.

– W przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorcy, np. gdy korzystamy z oferty akwizytora, możemy się z niej wycofać w ciągu 10 dni od dnia jej zawarcia. Wystarczy, że pisemnie poinformujemy o tym przedsiębiorcę – przyznaje Agnieszka Majrzak z UOKiK.

W Polsce energię elektryczną można zamówić od każdego licencjonowanego sprzedawcy bez względu na miejsce zamieszkania. Trzeba jednak pamiętać, że sprzedawca a dystrybutor to nie to samo. Firm tego rodzaju mamy w kraju jedynie pięć: PGE, Tauron, Energa, Enea oraz RWE. Zajmują się one m.in. świadczeniem usług technicznych związanych z przyłączami, licznikami, słupami energetycznymi, kablami i sieciami, na ściśle określonym terenie. Rachunek za prąd dzieli się mniej więcej na połowę właśnie pomiędzy sprzedawcę energii i jej dystrybutora. Dlatego czasem po zmianie sprzedawcy niektórzy klienci dwie faktury dwie faktury za prąd. Tej sytuacji nie ma, jeśli sprzedawca współpracuje z lokalnym dystrybutorem energii.

Wiele wyjaśnień można znaleźć na stronie internetowej www.maszwybor.pl Urzędu Regulacji Energetyki. Akcje informacyjne dotyczące zmiany sprzedawcy prowadzą wszyscy najwięksi gracze na rynku. Na przykład PGE dołącza do rachunków list zatytułowany „Zamiast oszczędzić, możesz stracić", w którym ostrzega przed sztuczkami nierzetelnych handlowców.

(ma)

 

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
GazetaPrawna
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :