Dwie niemieckie elektrownie jądrowe wyłączone po wykryciu nieprawidłowości

Dwie niemieckie elektrownie jądrowe wyłączone po wykryciu nieprawidłowości

W należących do szwedzkiego koncernu Vatenfall elektrowniach jądrowych w Brunsbuettel i Krummel zlokalizowanych na północy Niemiec wstrzymano do odwołania produkcję energii. Decyzja jest następstwem awarii, jaka miała miejsce 28 czerwca w elektrowni Brunsbuettel, kiedy doszło do przeciążenia systemu.

Po wykryciu awarii elektrownia została odłączona od sieci elektroenergetycznej, kontynuowano jednak produkcję energii na potrzeby własne elektrowni. Kilka godzin po tym incydencie w położonej niedaleko elektrowni jądrowej Krummel również należącej do koncernu Vatenfall wybuchł pożar. Po przeprowadzeniu kontroli w Brunsbuettel eksperci odkryli uszkodzenia w awaryjnym systemie chłodzenia, co najprawdopodobniej było przyczyną awarii.

Władze Niemiec oskarżają Vatenfall o niepowiadomienie o szczegółach awarii i wszystkich możliwych konsekwencjach. Firma nie zgadza się z tymi oskarżeniami, jednak władze Vatenfall zdymisjonowały w środę prezesa europejskiej części koncernu, z kolei szef niemieckiej filii podał się do dymisji. Również szef działu energetyki jądrowej i szef działu public relations w niemieckiej filii Vatenfall zostali zdymisjonowani.

Skandal wywołał również burzę w samych Niemczech, gdzie społeczeństwo jest podzielone w kwestii wykorzystania energii jądrowej. U naszych zachodnich sąsiadów rozpoczęto właśnie realizację długofalowego programu, którego celem jest całkowite wyeliminowanie energetyki jądrowej w bilansie energetycznym kraju. Rząd Niemiec chce wycofać z eksploatacji ostatnich 17 elektrowni jądrowych do 2020 roku, awaria w elektrowniach Vatenfall być może przyspieszy ten proces. Już na jesień zwołano naradę grup energetycznych, na której ma być omawiana kwestia przyspieszenia zamykania najstarszych elektrowni jądrowych w Niemczech.

(au)