Pozostali mali sprzedawcy osiągają łączną sprzedaż w wysokości 2 TWh rocznie

Już wkrótce wielkie spółki energetyczne kontrolowane przez Skarb Państwa – PGE, Tauron, Enea i Energa – będą musiały zmierzyć się z większą konkurencją na rynku.
Za kilka tygodni sprzedaż energii zainauguruje firma Polski Prąd (PP). Jego podstawowym funkcjonariuszem jest Opoka TFI, który zarządza portfelem o wartości ponad 500 mln zł. Nowy gracz zamierza przejąć 12 tys. klientów do końca roku od państwowych spółek.
– W 2012 r. sprzedawcę energii zmieniło 45 tys. firm, w tym liczba ta może sięgnąć nawet 100 tys. Polski Prąd planuje podpisać do końca roku 12 tys. umów z przedsiębiorstwami z segmentu MSP. Nie planujemy wielkiej ofensywy na rynku gospodarstw domowych. Pilotażowo myślimy o przejęciu ok. 3–4 tys. odbiorców – tłumaczy Paweł Owczarski prezes Polskiego Prądu.
PP zamierza przejąć klientów, którzy korzystają z energii w taryfie C (800 tys.) Ten dział rynku charakteryzuje się najwyższymi marżami, które sięgają nawet kilkudziesięciu procent. Polski Prąd zamierza rozpocząć działalność w segmencie MSP, który zużywa rocznie ok. 60 TWh. Jak uważają specjaliści rozwój konkurencji na bardziej rozwiniętych rynkach sąsiednich sugeruje, ze jest możliwe powtórzenie u nas scenariusza, w którym alternatywni sprzedawcy stanowią 20–30 proc. rynku. Planem spółki jest osiągnięcie sprzedaży rzędu 3–4 TWh (w 2014 r. chce dostarczyć 0,5 TWh energii, a rok później do 2 TWh).
Pozostali niewielcy dystrybutorzy (jak np. założona przez Owczarskiego Energia dla Firm i Duon) już przejmują klientów od wielkich grup energetycznych. Wartość ich łącznej sprzedaży to ok. 2 TWh rocznie.
Przed zawarciem umowy z nowym sprzedawcą należy koniecznie dokładnie zanalizować propozycje konkurencji. C prądu dla MSP w zależności od miasta i taryfy różnią się nawet o 20 proc., a liczba proponowanych stawek zbliża się do 20.
– Nie będziemy walczyć o klienta jedynie za pomocą obniżki cen. Widzimy dużą nieefektywność w zarządzaniu energią przez małe i średnie przedsiębiorstwa. To nie tylko prąd, lecz także gaz, sposób ogrzewania, izolacji, jakość oświetlenia. W Polsce na metr kwadratowy powierzchni użytkowej zużywa się kilka razy więcej energii niż np. w Niemczech. Mamy niewielką liczbę firm zdających sobie z tego sprawę. Chcemy być zaufanym doradcą – podkreśla Owczarski.
Do obniżenia rachunków niezbędne są inwestycje, związane z wymianą urządzeń, dlatego też Polski Prąd zaproponuje finansowanie ze spłatą opartą na poczynionych dzięki tej inwestycji oszczędnościach.
– To zyskujący popularność model. Po wykonaniu prac przykładowy rachunek wynoszący 1000 zł spada do 800 zł, a zaoszczędzone 200 zł trafia na spłatę inwestycji sfinansowanej przez nas. Najczęściej w średniej firmie zużywającej od 100 do 1000 MWh jesteśmy w stanie znaleźć oszczędności na poziomie 15–20 proc. przy nakładach, które zwracają się w okresie 6–12 miesięcy – obiecuje szef Polskiego Prądu
(ma)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- GazetPrawna

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Drugie życie biurowców – inteligentna modernizacja zmniejsza koszty...
Z tegorocznego raportu Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego wynika, że Polska jest liderem pod względem liczby certyfikowanych...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-