Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2010-01-28 | Ostatnia aktualizacja: 2010-01-28
Likwidacja szkód w małopolskiej sieci energetycznej pochłonęła już kilkanaście mln złotych
Jak donosi PAP, już kilkanaście milionów złotych kosztowała spółkę ENION S.A. naprawa uszkodzeń sieci energetycznej, spowodowanych przez szadź i lód w pasie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej.
Prezes spółki ENION S. A., Krzysztof Pubrat zaznacza, że wciąż jest zbyt wcześnie na pełną ocenę strat, bo energetycy wciąż zmagają się z likwidacją awarii. Według prezesa ENION S.A., jeśli pogoda się nie pogorszy, większość odbiorców, którzy wciąż borykają się z brakiem prądu, powinna mieć zasilanie w połowie tygodnia. Przywrócenie systemu energetycznego do stanu sprzed awarii i przywrócenie pełnych możliwości potrwa jeszcze wiele tygodni.
W czasie swojego wystąpienia na sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego, Pubrat mówił: "Na usunięcie szkód ponieśliśmy już w tej chwili nakłady na poziomie kilkunastu milionów. Oczywiście nasz majątek jest ubezpieczony. Ale ten proces się dopiero zaczyna, my będziemy jeszcze przez wiele tygodni odbudowywać układ i dokańczać te naprawy, które w tej chwili są realizowane."
Prezes spółki był kilkakrotnie pytany przez radnych, a potem dziennikarzy, czy ENION będzie wypłacał rekompensaty odbiorcom, którzy przez wiele dni byli bez prądu. "Kwestie ewentualnych roszczeń są regulowane w ustawie o prawie energetycznym i w rozporządzeniu taryfowym. Klienci mają pełne prawo o nie wystąpić." - odpowiadał Pubrat, unikając jednak podawania szczegółów.
Awarie sieci energetycznej spowodowane osadzającą się szadzią zaczęły się mnożyć 8 i 9 stycznia, ale apogeum zjawiska nastąpiło między 17 a 19 stycznia. Od tego czasu liczba awarii systematycznie maleje. Do walki ze skutkami oblodzenia zaangażowano jest ok. 1100 osób i ok. 400 sztuk ciężkiego sprzętu. Pomimo silnych mrozów energetycy pracują w terenie bez przerw. W sobotę i w niedzielę udało się im przywrócić zasilanie ok. 8 tys. gospodarstw.
W poniedziałek do południa prądu w Małopolsce wciąż brakowało w prawie 7,5 tys. gospodarstw. Najgorsza sytuacja była w powiatach krakowskim i olkuskim, gdzie zasilania nie miało po 3,5 tys. odbiorców. W powiecie miechowskim, który jest zaopatrywany przez inną spółkę energetyczną, prądu nie miało 420 gospodarstw. W Małopolsce na naprawę czeka jeszcze 14 linii średniego napięcia, 109 stacji transformatorowych i wiele linii niskiego napięcia nadzorowanych ENION S.A.
Jak wyjaśniają przedstawiciele ENIONU, biorąc pod uwagę skalę i długotrwałość utrzymywania się szadzi, zjawisko to wystąpiło w "katastrofalnym wymiarze". "Zazwyczaj szadź utrzymuje się kilka dni. Tymczasem za sprawą ostatnich mrozów przeciążenie słupów i linii utrzymuje się w dalszym ciągu. Normy projektowe przewidują, że warstwa lodu, która może pojawić się na przewodzie, nie powinna przekroczyć 2 cm, a my mamy do czynienia z warstwą 10 cm. Miejscami poziom oblodzenia dochodził do 24 cm, a ciężar lodu na 1 metrze przewodu wynosił 18 kg. Są to warunki, które nigdy dotąd nie wystąpiły i w żadnych standardach projektowych i normach nie są przewidziane" - wyjaśnił Pubrat.
ENION S.A. działa w 5 województwach, obejmując obszar 28 tys. km kwadratowych. Ma 2,3 mln klientów i zaopatrując w energię elektryczną w prąd 320 gmin, w tym 187 z Małopolski. Roczne przychody spółki wynoszą 2,3 mld zł. W tym roku spółka chce wydać na inwestycje 440 mln zł, czyli o ok. 80 mln więcej niż w 2009 r.
(bj)
Prezes spółki ENION S. A., Krzysztof Pubrat zaznacza, że wciąż jest zbyt wcześnie na pełną ocenę strat, bo energetycy wciąż zmagają się z likwidacją awarii. Według prezesa ENION S.A., jeśli pogoda się nie pogorszy, większość odbiorców, którzy wciąż borykają się z brakiem prądu, powinna mieć zasilanie w połowie tygodnia. Przywrócenie systemu energetycznego do stanu sprzed awarii i przywrócenie pełnych możliwości potrwa jeszcze wiele tygodni.
W czasie swojego wystąpienia na sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego, Pubrat mówił: "Na usunięcie szkód ponieśliśmy już w tej chwili nakłady na poziomie kilkunastu milionów. Oczywiście nasz majątek jest ubezpieczony. Ale ten proces się dopiero zaczyna, my będziemy jeszcze przez wiele tygodni odbudowywać układ i dokańczać te naprawy, które w tej chwili są realizowane."
Prezes spółki był kilkakrotnie pytany przez radnych, a potem dziennikarzy, czy ENION będzie wypłacał rekompensaty odbiorcom, którzy przez wiele dni byli bez prądu. "Kwestie ewentualnych roszczeń są regulowane w ustawie o prawie energetycznym i w rozporządzeniu taryfowym. Klienci mają pełne prawo o nie wystąpić." - odpowiadał Pubrat, unikając jednak podawania szczegółów.
Awarie sieci energetycznej spowodowane osadzającą się szadzią zaczęły się mnożyć 8 i 9 stycznia, ale apogeum zjawiska nastąpiło między 17 a 19 stycznia. Od tego czasu liczba awarii systematycznie maleje. Do walki ze skutkami oblodzenia zaangażowano jest ok. 1100 osób i ok. 400 sztuk ciężkiego sprzętu. Pomimo silnych mrozów energetycy pracują w terenie bez przerw. W sobotę i w niedzielę udało się im przywrócić zasilanie ok. 8 tys. gospodarstw.
W poniedziałek do południa prądu w Małopolsce wciąż brakowało w prawie 7,5 tys. gospodarstw. Najgorsza sytuacja była w powiatach krakowskim i olkuskim, gdzie zasilania nie miało po 3,5 tys. odbiorców. W powiecie miechowskim, który jest zaopatrywany przez inną spółkę energetyczną, prądu nie miało 420 gospodarstw. W Małopolsce na naprawę czeka jeszcze 14 linii średniego napięcia, 109 stacji transformatorowych i wiele linii niskiego napięcia nadzorowanych ENION S.A.
Jak wyjaśniają przedstawiciele ENIONU, biorąc pod uwagę skalę i długotrwałość utrzymywania się szadzi, zjawisko to wystąpiło w "katastrofalnym wymiarze". "Zazwyczaj szadź utrzymuje się kilka dni. Tymczasem za sprawą ostatnich mrozów przeciążenie słupów i linii utrzymuje się w dalszym ciągu. Normy projektowe przewidują, że warstwa lodu, która może pojawić się na przewodzie, nie powinna przekroczyć 2 cm, a my mamy do czynienia z warstwą 10 cm. Miejscami poziom oblodzenia dochodził do 24 cm, a ciężar lodu na 1 metrze przewodu wynosił 18 kg. Są to warunki, które nigdy dotąd nie wystąpiły i w żadnych standardach projektowych i normach nie są przewidziane" - wyjaśnił Pubrat.
ENION S.A. działa w 5 województwach, obejmując obszar 28 tys. km kwadratowych. Ma 2,3 mln klientów i zaopatrując w energię elektryczną w prąd 320 gmin, w tym 187 z Małopolski. Roczne przychody spółki wynoszą 2,3 mld zł. W tym roku spółka chce wydać na inwestycje 440 mln zł, czyli o ok. 80 mln więcej niż w 2009 r.
(bj)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- PAP

Komentarze (0)
Czytaj także
-
5 rzeczy, które musisz sprawdzić, zanim zamontujesz odgromniki w stacji słupowej
Czas czytania: 5 minut. Wiosna nie pyta, czy jesteś gotowy. Sezon burzowy niebawem się zaczyna, a Twoja stacja słupowa musi być przygotowana....
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-