Zapobieganie a zdrowsza sieć

Fot. Pixabay, CC0

W przypadku sieci energetycznej napięcie i częstotliwość są dwoma głównymi "objawami życiowymi", które muszą płynąć w granicach zalecanych limitów. Ważny jest też wiek sieci, a co za tym idzie – stan techniczny.

Energię elektryczną można porównać do krwi, przepływającej przez sieć energetyczną, aby zasilić miliony gospodarstw domowych, fabryki, urzędy, biurowce, lotniska i dworce kolejowe. W ostatnich latach rośnie również rynek samochodów elektrycznych, choć w naszym kraju to nie jest jeszcze znaczące.

Wyzwaniem, które stale rośnie staje się również rozproszony proces generowania energii. Jest on niestabilny i zmienny, a integracja z siecią bardzo złożona.

Podejmuje się więc środki zapobiegawcze. Minimalizacja przepływów mocy biernej, utrzymywanie napięcia w określonych granicach, obserwowanie szczytów zapotrzebowania, automatyzacja wielu procesów, coraz większe inwestycje w oprogramowanie i nowe rozwiązania techniczne z tym związane, które możemy zauważyć u liderów branży. ABB i Siemens wiodą prym, a wszyscy mniejsi producenci starają się nadążyć.

W naszym kraju czeka nas mnóstwo inwestycji w sieć elektroenergetyczną. Należy mieć świadomość, że stopień zużycia linii napowietrznych WN i SN w Polsce jest znaczący. Około 70% linii wybudowano 25 lat temu. Eksperci są zgodni - musimy dążyć do zmian prawnych i odpowiedniego finansowania w tym zakresie.

W stosunkowo dobrym stanie technicznym są z kolei sieci NN.

(KB)