Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2011-02-01 | Ostatnia aktualizacja: 2011-02-01
Świadectwa energetyczne? - do zweryfikowania. Na Allegro kupisz już od 50zł!
Świadectwa energetyczne funkcjonują na polskim rynku od dwóch lat, a przepisy dotyczące certyfikatów nadal zawierają błędy oraz brak jest weryfikacji tych świadectw.
- Bardzo często certyfikaty to nic niewarty kawałek papieru - informuje Małgorzata Popiołek z Narodowej Agencji Poszanowania Energii. Według niej źle wdrożyliśmy dyrektywę unijną. Obecnie dyrektywa jest już inna i trzeba wdrażać kolejne zmiany.
Błędne przepisy
Zużycie energii w budynku lub lokalu wylicza się na podstawie rozporządzenia z 6 listopada 2008 r. w sprawie metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynku i lokalu mieszkalnego. Zawiera ono wiele błędów, o których powszechnie wiadomo. Niektóre są dla wielu osób oczywiste, np. zastosowanie niewłaściwej potęgi. Błędy są eliminowane przez programy komputerowe służące do obliczeń, które podstawiają odpowiednie wartości.
Ministerstwo Infrastruktury zapewniało, że usunie błędy i znowelizuje rozporządzenie w tej kwestii, ale czeka na tłumaczenie normy ISO 13/790 zawierającej metodologię obliczania charakterystyki energetycznej budynku. Fakty są takie, że normę przetłumaczono, a przepisów nadal nie znowelizowano.
Brak weryfikacji świadectw
Brakuje mechanizmów weryfikacji jakości świadectw energetycznych, twierdzą eksperci.
- Jeżeli w Internecie można znaleźć oferty, w których „ekspert” deklaruje wystawienie świadectwa energetyczna dla obiektów na terenie całej Polski w ciągu jednego dnia, to jaka może być wartość tego świadectwa? – pyta Danuta Kowalska ze Stowarzyszenia Certyfikatorów i Audytorów Energetycznych. Dobra praktyka inżynierska zobowiązuje wydającego świadectwo, żeby obejrzał obiekt przed wystawieniem świadectwa - tłumaczy Kowalska. Na Allegro najtańsze świadectwo można już kupić za 50 zł.
- W innych państwach UE, np. w Danii, jest prowadzony rejestr świadectw energetycznych i są one weryfikowane losowo. Jeśli okaże się, że dane świadectwo zawiera błędy, osoba, która je wystawiła, dostaje pierwsze ostrzeżenie. Jeżeli jeszcze raz wystawi certyfikat z błędem, traci uprawnienia. Nie trzeba zresztą szukać za granicą. Wystarczy stworzyć system weryfikacji podobny do audytów energetycznych – mówi Małgorzata Popiołek.
W 2010 r. pojawiła się nowelizacja prawa budowlanego dotycząca świadectw energetycznych, która miała poprawić błędy popełnione przy okazji wdrażania dyrektywy. Wdrożyła ona zasady, że osoba wydająca świadectwa energetyczne musi ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli zostanie popełniony błąd, który narazi na szkodę właściciela budynku, ten będzie mógł dochodzić odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej. Wprowadza ona także przepisy dotyczące odbierania uprawnień. W tej sprawie decyzję podejmuje minister infrastruktury. Z powodu braku kontroli jakości wykonywanych świadectw zapisy te pozostają martwe. Nieprawidłowo działają także przepisy dotyczące kontroli kotłów oraz urządzeń klimatyzacyjnych.
- Szkody, jakie powoduje błędne wdrożenie przepisów, dają się przeliczyć na pieniądze - mówi Popiołek. Narażamy się również na kary, bo kiedyś Unia zacznie sprawdzać zgodność krajowych przepisów z istniejącymi dyrektywami.
(pl)
- Bardzo często certyfikaty to nic niewarty kawałek papieru - informuje Małgorzata Popiołek z Narodowej Agencji Poszanowania Energii. Według niej źle wdrożyliśmy dyrektywę unijną. Obecnie dyrektywa jest już inna i trzeba wdrażać kolejne zmiany.
Błędne przepisy
Zużycie energii w budynku lub lokalu wylicza się na podstawie rozporządzenia z 6 listopada 2008 r. w sprawie metodologii obliczania charakterystyki energetycznej budynku i lokalu mieszkalnego. Zawiera ono wiele błędów, o których powszechnie wiadomo. Niektóre są dla wielu osób oczywiste, np. zastosowanie niewłaściwej potęgi. Błędy są eliminowane przez programy komputerowe służące do obliczeń, które podstawiają odpowiednie wartości.
Ministerstwo Infrastruktury zapewniało, że usunie błędy i znowelizuje rozporządzenie w tej kwestii, ale czeka na tłumaczenie normy ISO 13/790 zawierającej metodologię obliczania charakterystyki energetycznej budynku. Fakty są takie, że normę przetłumaczono, a przepisów nadal nie znowelizowano.
Brak weryfikacji świadectw
Brakuje mechanizmów weryfikacji jakości świadectw energetycznych, twierdzą eksperci.
- Jeżeli w Internecie można znaleźć oferty, w których „ekspert” deklaruje wystawienie świadectwa energetyczna dla obiektów na terenie całej Polski w ciągu jednego dnia, to jaka może być wartość tego świadectwa? – pyta Danuta Kowalska ze Stowarzyszenia Certyfikatorów i Audytorów Energetycznych. Dobra praktyka inżynierska zobowiązuje wydającego świadectwo, żeby obejrzał obiekt przed wystawieniem świadectwa - tłumaczy Kowalska. Na Allegro najtańsze świadectwo można już kupić za 50 zł.
- W innych państwach UE, np. w Danii, jest prowadzony rejestr świadectw energetycznych i są one weryfikowane losowo. Jeśli okaże się, że dane świadectwo zawiera błędy, osoba, która je wystawiła, dostaje pierwsze ostrzeżenie. Jeżeli jeszcze raz wystawi certyfikat z błędem, traci uprawnienia. Nie trzeba zresztą szukać za granicą. Wystarczy stworzyć system weryfikacji podobny do audytów energetycznych – mówi Małgorzata Popiołek.
W 2010 r. pojawiła się nowelizacja prawa budowlanego dotycząca świadectw energetycznych, która miała poprawić błędy popełnione przy okazji wdrażania dyrektywy. Wdrożyła ona zasady, że osoba wydająca świadectwa energetyczne musi ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej. Jeżeli zostanie popełniony błąd, który narazi na szkodę właściciela budynku, ten będzie mógł dochodzić odszkodowania z polisy ubezpieczeniowej. Wprowadza ona także przepisy dotyczące odbierania uprawnień. W tej sprawie decyzję podejmuje minister infrastruktury. Z powodu braku kontroli jakości wykonywanych świadectw zapisy te pozostają martwe. Nieprawidłowo działają także przepisy dotyczące kontroli kotłów oraz urządzeń klimatyzacyjnych.
- Szkody, jakie powoduje błędne wdrożenie przepisów, dają się przeliczyć na pieniądze - mówi Popiołek. Narażamy się również na kary, bo kiedyś Unia zacznie sprawdzać zgodność krajowych przepisów z istniejącymi dyrektywami.
(pl)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- rp.pl

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
Dlaczego BIAŁE?
Certyfikaty – ma się rozumieć. Nie chcę straszyć unijnymi regulacjami, ale muszę przyznać, że to dzięki nim nasze wieloletnie werbalne poparcie...
-
-
-