Powrót do listy wiadomości Dodano: 2013-12-16  |  Ostatnia aktualizacja: 2013-12-17
Koniec zielonej rewolucji w Niemczech?

W umowie koalicyjnej nowego rządu Angeli Merkel zaanalizowano bardzo dokładnie kwestię energetyki. Jej treść jest niezwykle dokłądna i sczegółowa, a część poświęcona energetyc wskazuje wyraźnie, jaką drogą zamierzają podąrzyć Niemcy.

Od ogłoszenia Energiewende czyli wielkiej transformacji niemieckiej energetyki minęło dwa lata. Po katastrofalnym tsunami w Japonii i awarii japońskiej elektrowni w Fukushimie w 2011 r. rząd Angeli Merkel zdecydował się stopniowo odejść od niepopularnej w Niemczech energetyki atomowej i postawić na energetykę odnawialną, która od wielu lat przeżywa w Niemczech boom - przypominają eksperci.

Koalicjanci zgodzili się, że prawnie wiążący cel udziału energetyki odnawialnej będzie równy od 40 do 45 proc. do 2025 r. oraz 55 - 60 proc. do 2035. Te uzgodnienia są z grubsza zgodne z obecną strategią. Udział odnawialnej energii w Niemczech wynosi obecnie 20 proc. Płacone w formie gwarantowanych taryf subwencje do niej sięgają już w tym roku 20 mld euro. Pozbawiona systemu wsparcia, którego koszta w ostatecznym rozrachunku ponoszą zwykli użtkownicy, energetyka odnawialna nie byłaby konkurencyjna.

Jednak rosnące rachunki są nad Renem przedmiotem coraz większych kontrowersji, co znalazło odzwierciedlenie w umowie koalicyjnej. CDU i SPD zapisały, że energetyka odnawialna powinna być wydajna kosztowo, dotyczące jej prawo uproszczone a subsydia stopniowo ograniczane.

Kwestia ta jest ważna zarówno fotowoltaiki jak energetyki wiatrowej. Dotacje dla biomasy mają być skierowane głównie do elektrociepłowni spalających śmieci.

Po 2018 r. Niemcy zamierzają wprowadzić aukcje dla energetyki odnawialnej. Dzięki temu gwarantowane ceny otrzymają ci, którzy zgodzą się na najniższą. Początkowo (od 2016 roku) aukcje będą organizowane dla elektrowni fotowoltaicznych.

Taki system działa już  w Holandii i we Włoszech, które także mają aukcje. Być może będzie go można zaaplikować także w Polsce, jeśli rząd przeforsuje swój projekt ustawy o odnawialnych źródłach energii. 

Niemcy rezygnują także z projektów realizacji farm wiatrowych na morzu. Ich zakładany udział zmniejszono z 10 do 6,5 MW w 2020 r.

Najbardziej intrygujący zapis dotyczy jednak obciążenia energetyki odnawialnej kosztami zapewnienia rezerwy mocy. Dziesiątki tysięcy megawatów elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych powodują bowiem ogromne perturbacje na rynku.

(ma)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
tech.money
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także