Bułgaria zmuszona do importu energii elektrycznej

Bułgaria zmuszona do importu energii elektrycznej

Jak podaje bułgarski dziennik "Trud", Bułgaria będzie zmuszona do importu energii elektrycznej po doświadczeniach związanych z niedoborem energii po częściowym wyłączeniu w ubiegłym roku elektrowni jądrowej Kozloduy.

„Bułgaria, która zaledwie rok temu była główny eksporterem energii elektrycznej na Bałkanach powinna zacząć importować energię elektryczną w styczniu 2008 roku,” - czytamy w dzienniku.

Według oficjalnego raportu sporządzonego przez Państwowy Zakład Energetyczny (National Electricity Company) niedobory energii elektrycznej w Bułgarii mogą sięgnąć do 1,324 miliarda kWh, co stanowi 3,4 procent całkowitego zapotrzebowania tego kraju. Deficyt energii będzie najmocniej odczuwalny w styczniu i sierpniu a kraj zmuszony będzie do importowania energii elektrycznej z zagranicy - podaje raport.

W 2006 roku Bułgaria pokryła 60 procent deficytu energii w rejonie Bałkanów eksportując 7,8 miliarda kWh energii. Jednak ze względu konieczność wyłączenia wybranych bloków elektrowni atomowych przed przystąpieniem do Unii Europejskiej, eksport został znacząco ograniczony. Raport podaje również, że kłopoty z zaopatrzeniem węgiel i konieczność zredukowania mocy elektrowni konwencjonalnych ze względu na ochronę środowiska zmniejszą możliwość krajowego eksportu energii elektrycznej do zera w 2008 roku.

Aby zredukować skutki wynikające z utraty mocy zainstalowanej, Bułgaria w ubiegłym roku podpisała kontrakt na budowę w Belene nowej elektrowni atomowej z dwoma reaktorami o mocy 1MW. Rozpoczęcie prac budowlanych zostało zaplanowane na 2008 rok. Ukończenie budowy pierwszego reaktora przewidywane jest na styczeń 2014 a drugiego na rok następny.

(am)