Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2009-10-20 | Ostatnia aktualizacja: 2009-10-20
Wentylator bez łopat

Wentylator bez łopat
Wentylatory Dyson Air Multiplier nie mają widocznych łopat. By wytworzyć przepływ powietrza, napędzany przez bezszczotkowy silnik, wirnik wprowadza do wiatraka powietrze przez szczeliny w podstawie, a następnie jest ono przyspieszane w specjalnej komorze nazywanej ‘wzmacniaczem pętli’.
Wzmacniacz pętli jest to komora o specjalnie zaprojektowanym kształcie, do której wdmuchiwane jest powietrze z silnika. Cyrkuluje ono wewnątrz, a wydmuchiwany strumień jest piętnastokrotnie silniejszy niż strumień wdmuchiwany.
Według Dysona, nowa konstrukcja ma kilka zasadniczych zalet; jedną z nich jest możliwość płynnej regulacji prędkości powietrza w miejsce kilku zaledwie ustalonych prędkości dostępnych w konwencjonalnych wentylatorach.
Fakt braku zewnętrznych łopat oznacza również, że urządzenie jest łatwe i bezpieczne do czyszczenia. Co więcej, dzięki umiejscowieniu silnika w podstawie, głowica Dyson Air Multiplier jest tak lekka, że można ją ustawić dotykiem. Dla porównania, konwencjonalne wentylatory mają głowice na tyle ciężkie, że ich ustawienie wymaga zaangażowania obu rąk.
„Zawsze byłem przez wentylatory rozczarowywany.” – stwierdził Dyson. „Ich kręcące się łopaty siekają powietrze generując irytujące drżenie. Przy tym są trudne do czyszczenia, a dzieci uparcie starają się włożyć w ich łopaty palce. Dlatego właśnie skonstruowaliśmy nowy rodzaj wentylatora, który nie wykorzystuje łopat.” – dodał.
(lk)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- The Engineer

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Transformator a falownik: 7 energetycznych konfliktów, które mogą skończyć...
Czas czytania: 6 min Transformator i falownik – dwa filary współczesnych instalacji OZE i przemysłowej automatyki. Na papierze: duet idealny. ...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-