Protesty przeciw planom nuklearnym Indii

Protesty przeciw planom nuklearnym Indii

Wzrost poziomu nastrojów antyjądrowych po katastrofie w Fukushimie sprawił, że plany Indii nuklearnej ekspansji utknęły w martwym punkcie.

Zgodnie z planem premiera Manmohan’a Singh’a, reaktory importowane ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Rosji miały zwiększyć moc produkowaną przez tego typu elektrownie z obecnych 4780 MW do 60 000 MW do 2035 roku, a docelowo do 2050 roku spełniać zapotrzebowania energetyczne kraju w jednej czwartej.

Gwałtowne protesty w kwietniu zatrzymały budowę w Jaitapur, w którym francuski koncern miał wybudować sześć reaktorów o mocy 1650 MW. Poza tym w sierpniu odmówiono pozwolenia na budowę obiektu o mocy 6 000 MW w pobliżu miasta Haripur. Miało tam stanąć sześć rosyjskich reaktorów.

Protesty niemal całkowicie pokrzyżowały plany ekspansji nuklearnej tego Państwa. Oprotestowane zostały głównie reaktory, których projekty nie zostały przetestowane.

„Nie zostały jeszcze rozpoczęte prace nad żadnym zagranicznym reaktorem; nie zostały nawet zagospodarowane grunty”, powiedział Swapnesh Malhotra, rzecznik Departamentu Energii Atomowej.

„Francuski reaktor zaoferowany Indiom nie jest zainstalowany nigdzie na świecie, natomiast konstrukcje rosyjskie musiały przejść kilka zmian w projekcie, zanim zostały zaakceptowane,” powiedział emerytowany dyrektor Centrum Rozwoju Energetyki Atomowej Bhabha, Annaswamy Prasad.

(rr)