Polski atom na poziomie

Polskie elektrownie atomowe powstaną zgodnie z najbardziej restrykcyjnymi wymogami bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej - obiecuje wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska pełnomocnik rządu ds. polskiej energetyki jądrowej

Nowe przepisy dot. działalności obiektów jądrowych zarówno na etapie wyboru technologii, jak i w całym procesie jej wdrażania i wykorzystywania opracowano w zgodzie z najnowszymi zaleceniami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Przy ich tworzeniu

uwzględniono wnioski z awarii w elektrowni Fukushima. W polskich elektrowniach zostaną zastosowane najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze dostępne technologie. Niezwykle szczegółowo przyglądano się także warunkom lokalizacyjnym. przez MG i Państwową Agencję Atomistyki nowoczesne Prawo atomowe restrykcyjnie określa warunki bezpiecznej eksploatacji obiektów jądrowych i ochrony radiologicznej.

Na bieżąco kontrolowane są także tzw. stress testy (sprawdzające wytrzymałość elektrowni jądrowych na kataklizmy i błędy ludzkie).

W poszczególnych państwach raporty dozorów jądrowych na ten temat weryfikują 6-osobowe grupy ekspertów z różnych krajów UE oraz przedstawiciele KE. Raport końcowy ma być gotowy latem tego roku. Na jego podstawie KE chce opracować unijną regulację ws. kryteriów przyznawania licencji technologiom jądrowym dodają przedstawiciel ministerstwa.

Przy budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowe będzie zastosowana nowa generacja reaktorów III lub III+.

Na rynku istnieją technologie wyposażone w tzw. pasywne systemy bezpieczeństwa. Jeśli nastąpi awaria nie jest konieczne zasilanie energię elektryczną, ponieważ większość procesów koniecznych do wyłączenia reaktora i schłodzenia rdzenia zachodzi przy użyciu naturalnych zjawisk przyrody takich jak grawitacja, konwekcja naturalna czy różnice ciśnień.

Ministerstwo podkreśla, że Polska jest krajem wolnym od zagrożeń o charakterze sejsmicznym. Niemożliwe jest także powstanie dużych fal (tsunami) na Morzu Bałtyckim, z racji jego małej powierzchni i niewielkiej głębokości

Pierwsza elektrownia jądrowa ma powstać w 2020 r. Planowane są dwie elektrownie o mocy 3000 MW każda. W swojej strategii inwestor, spółka Polska Grupa Energetyczna (PGE), zakłada włączenie pierwszego bloku energetycznego nie wcześniej niż w 2020 r. i nie później niż w 2025 r.

Do końca 2013 roku PGE musi wybrać lokalizację elektrowni. Na krótkiej liście znajdują się: Żarnowiec i Choczewo (woj. pomorskie) oraz Gąski (woj. zachodniopomorskie).

Mieszkańcy gminy Mielno (Zachodniopomorskie) sprzeciwili się w referendum lokalizacji elektrowni jądrowej w letniskowej wsi Gąski. Przeciw głosowało 94% przy 57% frekwencji.

Inwestorem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej będzie Polska Grupa Energetyczna.

Po przetargu na dostawcę technologii kolejnym etapem będzie przedstawienie przez inwestora raportu bezpieczeństwa.

 W tej dokumentacji bezpieczeństwa będzie musiał być szczegółowo opisany program likwidacji elektrowni, proces postępowania z odpadami promieniotwórczymi, fizyczna ochrona, zintegrowany program zarządzania Przedstawienie tego raportu jest konieczne po to, żeby inwestor mógł uzyskać od Agencji zezwolenie na budowę, co jest niezbędnym warunkiem uzyskania zezwolenia na budowę od wojewody – podkreśla prezes Polskiej Agencji Atomistyki.

Przypomniał one także, że dostawca technologii zostanie wyłoniony niezależnie od Agencji, ale inwestor bierze odpowiedzialność za to, że wybrana przez niego technologia spełnia wymagania w polskich przepisach.

(ma)