Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2012-01-20 | Ostatnia aktualizacja: 2012-01-20
Niemcy: 1,7 bilionów euro - koszt rezygnacji z atomu
Zdaniem spółki Siemens wycofanie się programu atomowego będzie kosztowało Niemcy 1,7 biliona euro (2,15 biliony dolarów) do 2030 roku. Taką sumę należałoby przeznaczyć na inwestycje w sektor energetyczny. Ta ogromna kwota stanowi dwie trzecie PKB tego kraju w 2011 roku.
„Koszty te będą musieli ponieść odbiorcy energii albo zostaną one sfinansowane z budżetu,” powiedział członek zarządu Siemensa, Michael Suess, który odpowiada w spółce za sektor energetyczny.
Decyzja Niemiec o wycofaniu się z programu atomowego była spowodowana katastrofę w Fukushimie, gdzie po dotkliwym trzęsieniu ziemi zniszczeniu uległy reaktory atomowe. Przed tą katastrofą, Siemens szacował wartość niezbędnych inwestycji w niemieckim sektorze energetycznym na nieco ponad 1,4 miliarda euro.
Nowe szacunki zakładają silny rozwój źródeł odnawialnych, w których główna część kosztów będą stanowiły taryfy gwarantowane (tj. koszty, które zakłady użyteczności publicznej muszą ponieść na rzecz producentów energii odnawialnej) Zawierają się w nich inwestycje w sieć przesyłową i dystrybucję energii, jej obsługę i utrzymanie, a także technologie służące do magazynowania energii odnawialnej i dwutlenku węgla. Zdaniem spółki koszty inwestycji byłyby niższe o 11 mld euro, gdyby gaz był jednym z głównych alternatywnych źródeł energii.
Zdaniem niektórych niemieckie prawo dotyczące odnawialnych źródeł prądu jest niewystarczające. W Niemczech od wielu dziesięcioleci, wytwórcy energii słonecznej otrzymują gwarantowaną cenę za prąd i brak jest zachęt, które unowocześniłyby lub zmodyfikowały ten system.
„Uważamy, że system energetyczny nie musi pionkiem w rękach inwestorów, których celem jest maksymalizowanie zysków. Przy tym systemie bodźców trudno będzie dokonać zmiany sposobów pozyskiwania energii,”
Po katastrofie w Fukushimie także Siemens, który wybudował wszystkie 17 niemieckich elektrowni atomowych, wycofał się z sektora atomowego i planuje dostarczać jedynie komponenty dla elektrowni atomowych, np. turbiny parowe.
Siemens obliczył, że same koszty odejścia od energii nuklearnej będę zbliżone do 250-300 miliardów euro. Wcześniej podobne szacunki podało RWE, drugie co do wielkości w Niemczech przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Nie podano jednak ram czasowych dla tych inwestycji.
Dział energetyczny Siemensa uzyskał w roku obrachunkowym 2011 sprzedaż w wysokości 27,61 miliardów euro, co stanowiło około 38% przychodów tego konglomeratu, przy zyskach w wysokości 4,14 miliardów euro. W planach spółki jest także rozszerzenie usług dot. energii odnawialnej i zająć się instalacją linii energetycznych przesyłających elektryczność z nasłonecznionych lub wietrznych miejsc do klientów.
Uważa się, że globalny rynek na bezpośredni przesył energii wysokiego napięcia może wzrosnąć trzykrotnie w ciągu kilku najbliższych lat do 9 miliardów euro.
(ma)
„Koszty te będą musieli ponieść odbiorcy energii albo zostaną one sfinansowane z budżetu,” powiedział członek zarządu Siemensa, Michael Suess, który odpowiada w spółce za sektor energetyczny.
Decyzja Niemiec o wycofaniu się z programu atomowego była spowodowana katastrofę w Fukushimie, gdzie po dotkliwym trzęsieniu ziemi zniszczeniu uległy reaktory atomowe. Przed tą katastrofą, Siemens szacował wartość niezbędnych inwestycji w niemieckim sektorze energetycznym na nieco ponad 1,4 miliarda euro.
Nowe szacunki zakładają silny rozwój źródeł odnawialnych, w których główna część kosztów będą stanowiły taryfy gwarantowane (tj. koszty, które zakłady użyteczności publicznej muszą ponieść na rzecz producentów energii odnawialnej) Zawierają się w nich inwestycje w sieć przesyłową i dystrybucję energii, jej obsługę i utrzymanie, a także technologie służące do magazynowania energii odnawialnej i dwutlenku węgla. Zdaniem spółki koszty inwestycji byłyby niższe o 11 mld euro, gdyby gaz był jednym z głównych alternatywnych źródeł energii.
Zdaniem niektórych niemieckie prawo dotyczące odnawialnych źródeł prądu jest niewystarczające. W Niemczech od wielu dziesięcioleci, wytwórcy energii słonecznej otrzymują gwarantowaną cenę za prąd i brak jest zachęt, które unowocześniłyby lub zmodyfikowały ten system.
„Uważamy, że system energetyczny nie musi pionkiem w rękach inwestorów, których celem jest maksymalizowanie zysków. Przy tym systemie bodźców trudno będzie dokonać zmiany sposobów pozyskiwania energii,”
Po katastrofie w Fukushimie także Siemens, który wybudował wszystkie 17 niemieckich elektrowni atomowych, wycofał się z sektora atomowego i planuje dostarczać jedynie komponenty dla elektrowni atomowych, np. turbiny parowe.
Siemens obliczył, że same koszty odejścia od energii nuklearnej będę zbliżone do 250-300 miliardów euro. Wcześniej podobne szacunki podało RWE, drugie co do wielkości w Niemczech przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. Nie podano jednak ram czasowych dla tych inwestycji.
Dział energetyczny Siemensa uzyskał w roku obrachunkowym 2011 sprzedaż w wysokości 27,61 miliardów euro, co stanowiło około 38% przychodów tego konglomeratu, przy zyskach w wysokości 4,14 miliardów euro. W planach spółki jest także rozszerzenie usług dot. energii odnawialnej i zająć się instalacją linii energetycznych przesyłających elektryczność z nasłonecznionych lub wietrznych miejsc do klientów.
Uważa się, że globalny rynek na bezpośredni przesył energii wysokiego napięcia może wzrosnąć trzykrotnie w ciągu kilku najbliższych lat do 9 miliardów euro.
(ma)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- BiznesOnet

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Co nurtuje branżę?
Najważniejsze zagrożenia polskiej elektroenergetyki Największym zagrożeniem, jakie widzę obecnie w odniesieniu do polskiej elektroenergetyki,...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-