Klienci pytają o wpływ inteligentnych liczników na zdrowie

Popularyzacja inteligentnych liczników energii w USA sprawiła, że klienci zaczęli pytać producentów o to jak one działają i czy są bezpieczne dla zdrowia. Jedno z najczęściej zadawanych pytań dotyczy zagrożeń dla zdrowia wynikających z bezprzewodowej transmisji danych.

W USA pojawia się coraz więcej osób, które twierdzą, że z powodu działania inteligentnych liczników pogorszyło się ich samopoczucie. Przeprowadzono kilka badań dotyczących oddziaływania tych urządzeń na zdrowie. Ich wyniki są jednak sprzeczne – jedne potwierdzają ich negatywny wpływ, a drugie mu zaprzeczają. Badania przeprowadzone przez Sage Associates we wrześniu tego roku wykazały, że ryzyko negatywnego wpływu inteligentnych liczników istnieje jeśli w pobliżu jest używane inne bezprzewodowe urządzenie. Z kolei Maine Center for Disease Control and Prevention badając to samo zagadnienie w listopadzie 2010 roku uznało, że tego typu liczniki nie zagrażają zdrowiu.

Firma Oncor instalująca inteligentne liczniki w stanie Texas zapewnia swoich klientów, że jej mierniki wykorzystują do przesyłu odczytów energii nieszkodliwe fale radiowe. Producenci tego typu liczników uważają, że są one bezpieczne i skuteczne zwracając uwagę na fakt, że nie ma medycznych dowodów na ich szkodliwość. Zauważają też, że pole elektromagnetyczne tych urządzeń jest mniejsze niż wielu innych sprzętów znajdujących się w domu.

Inteligentne liczniki rejestrują zużycie energii i przesyłają dane do komputera monitorującego i naliczającego należności. W Ameryce trwa burzliwa dyskusja na temat ich szkodliwości dla zdrowia. Nie brakuje ludzi domagających się wprowadzenia zakazu ich używania. Powołali oni nawet do życia stowarzyszenie „Stop Smart Meters”. Organizuje ono manifestacje, pisze petycje, a także apeluje do obywateli o przyłączanie się do „strefy wolnej od inteligentnych liczników”.

(Bar)