
3 miliardy złotych. O tyle toczy się walka pomiędzy Shanghai Electric a PGE. Polska Grupa Energetyczna po zakończonym niedawno przetargu nie przyznała chińskiemu gigantowi energetycznemu praw do budowy bloku elektrowni Turów.
Wschodnia korporacja odwołała się od wyniku konkursu do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta jednak nie przychyliła się do opinii chińskiej spółki, więc ta wniosła sprawę do sądu. Oferta Shanghai Electric nie była wolna od błędów, jednak firma przekonuje, że przy tak skomplikowanym projekcie i rozbudowanej ofercie nie jest możliwe ich uniknięcie.
Decydujące kryterium w przetargu stanowiła cena. Chińczykom udało się wygrać w tej kategorii z przeciwnikami, a jak argumentuje spółka parametry techniczne bloku energetycznego nie zostały zakwestionowane przez PGE.
Orzeczenie sądu poznamy za dwa tygodnie. Jeżeli podważy on ważność przetargu zostanie rozpisany nowy, a obecny zwycięzca – konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe, Budimexu oraz Tecnicas Reunidac – będzie musiał ponownie walczyć z chińską korporacją.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- gazeta

Komentarze (1)
Czytaj także
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
Czy można ograniczyć emisję CO2?
Wielkość emisji CO 2 z elektrowni wynika ze sprawności przetwarzania energii chemicznej węgla w energię elektryczną. W związku z powyższym...
-
-
Dexter
祝好运 Jeśli kryterium decydujacym jest cena, to nie mam litosci dla PGE