Większość instalacji generujących morską energię wiatrową znajduje się w zaledwie kilku krajach. Wielka Brytania, Niemcy, Dania, Belgia i Chiny posiadają ich ponad 90%. Prym wiodą Wyspy Brytyjskie. Eksperci przewidują, że do 2030 r. nastąpi w tym rankingu znaczna zmiana, bowiem pierwsze miejsce zajmą Chiny.
Ankit Mathur z GlobalData komentuje: „Jesteśmy świadkami początku morskiej energetyki wiatrowej, która staje się prawdziwie globalna i wykracza poza rynki europejskie. Wiele krajów, takich jak Tajwan, Korea Południowa czy USA, ma ambitne plany, aby odcisnąć piętno w branży."
Następnie dodaje, że do takiego stanu rzeczy przyczynia się postęp technologiczny, łatwość finansowania oraz ciągłe i wielokrotne obniżanie kosztów. To właśnie dzięki temu morska energetyka wiatrowa przenosi się na inne lokalizacje i nowe rynki.
(KB)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- renewableenergyworld.com; power-technology.com
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kiedy fotowoltaika jest opłacalna dla firmy?
Kiedy prowadzisz własne przedsiębiorstwo, wówczas każdy sposób na zaoszczędzenie pieniędzy jest na wagę złota. Jedną z najlepszych metod do...
-
Dlaczego BIAŁE?
Certyfikaty – ma się rozumieć. Nie chcę straszyć unijnymi regulacjami, ale muszę przyznać, że to dzięki nim nasze wieloletnie werbalne poparcie...