Więcej inteligentnych liczników w Polsce

Więcej inteligentnych liczników w Polsce

Zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej do 2020 roku w Polsce powinno zostać zainstalowanych 12,8 milionów inteligentnych liczników. Na wzrost ich liczby w naszych gospodarstwach domowych mają wpływ nie tylko przepisy, ale również coraz większa konsumpcja prądu, która wymusza ich stosowanie.

Dyrektywa Unii Europejskiej dotycząca efektywności energetycznej definiuje inteligentny licznik energii jako podstawowy element sieci smart grid. Oparta o nie sieć umożliwia automatyczne zbieranie i przekazywanie danych o zużyciu energii, co pozwoli w dłuższej perspektywie przewidywać zapotrzebowanie na energię poszczególnych rejonów kraju. Wpłynie to pozytywnie na stopień awaryjności sieci.

Rozwiązania smart grid wydają się koniecznością w obliczu rosnących wymagań wobec sieci. Mowa tu przede wszystkim o instalacji rozproszonych źródeł energii, optymalizacji jej zużycia czy posiadaniu wpływu na poziom poboru prądu. Nie można również zapomnieć o przyjętym Planie Rozwoju Elektromobilności, który zakłada, że w 2025 roku po polskich ulicach jeździć będzie milion samochodów elektrycznych. Bez wcześniejszych inwestycji w smart grid osiągnięcie założonego celu jest niemożliwe.

Inteligentne opomiarowanie sieci wymuszone przez przepisy wdrażane jest w ramach programów pilotażowych, które zostały zorganizowane przez dystrybutorów, takich jak Energa, Enea, Tauron, RWE i PGE. Największym wyzwaniem dla polskich operatorów jest nie sama instalacja liczników, lecz rozległy system informatyczny, który za nimi stoi. Wspólne dążenia do sprostania wymaganiom unijnym przynoszą jednak dobry efekt już teraz dzięki licznym inwestycjom dostosywującym naszą sieć energetyczną do zachodnich standardów.

(rr)