
Liczba modeli samochodów elektrycznych dla klientów w Europie ma się potroić się do 2021 roku – takie jest zdanie europejskiej grupy wspierającej ochronę środowiska.
Obecnie wkraczanie na rynek samochodów elektrycznych nie zachodzi tak sprawnie, jakby mogło. Winą za taki stan rzeczy obarcza się brak infrastruktury ładowania i wyższe ceny tego typu pojazdów. Bardziej przystępne rozwiązania mogłyby sprawić, że kierowcy przesiądą się z samochodów benzynowych wcześniej.
Według Europejskiej Federacji Transportu i Środowiska (T&E), producenci są już gotowi na elektryfikację pojazdów. Według prognoz wprowadzą oni na rynek 92 modele w pełni elektryczne i 118 modeli hybrydowych typu plug-in. Największe zakłady produkcji prawdopodobnie będą znajdować się w Niemczech, Francji, Hiszpanii i we Włoszech.
Lucien Mathieu, analityk ds. Transportu i e-mobilności w T&E, powiedział: „Dzięki unijnym standardom CO2 w Europie pojawi się na rynku fala nowych samochodów elektrycznych o większym zasięgu i bardziej przystępnych cenowo." Podkreślił on jednak, że trzeba pracować dalej. Konieczna jest bowiem współpraca rządów, które zmienić opodatkowanie pojazdów elektrycznych, aby uczynić je jeszcze atrakcyjniejszymi.
(KB)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- bbc.com; transportenvironment.org

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
RESTRUKTURYZACJA ELEKTROENERGETYKI: oczekiwania i fakty
Wydarzenia niedawnych miesięcy, znamienne zapaścią systemu finansowego w wymiarze globalnym i recesją gospodarczą czołowych ekonomik świata,...
-
-
-
-