Tauron chce udziału w elektrowni atomowej

Tauron chce udziału w elektrowni atomowej

Tauron chce mieć ok. 400-600 MW udziału w pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. W projekcie budowy elektrowni jądrowej mogą uczestniczyć trzy, cztery podmioty - mówi Dariusz Lubera, prezes Tauron Polska Energia.

„W miksie energetycznym grupy Tauron w 2025 r. chcemy mieć energię jądrową. Żeby wtedy ją mieć, to już dziś trzeba rozpocząć odpowiednie działania i ponieść nakłady inwestycyjne. Ok. 400-600 MW to rząd wielkości, który nas interesuje we wspólnym projekcie jądrowym, w którym wiodącą rolę będzie odgrywać PGE"-przyznaje.

Zapewne już wkrótce rozpoczną się spotkania, które poruszą ten właśnie temat. Jak deklaruje prezes Tauronu, firma nie jest zainteresowana decydowaniem o lokalizacji siłowni czy wybieraniem technologii atomowej. „PGE już jest na tyle zaawansowana w przygotowaniu projektu, że samodzielnie podejmie te decyzje."

Nie tylko PGE i Tauron mogą wziąć udział w tym projekcie. Prezes KGHM, Herbert Wirth, już deklarował zainteresowanie Polskiej Miedzi udziałem w budowie elektrowni jądrowej w Polsce.

Zdaniem Dariusza Lubery w tym projekcie mogą uczestniczyć trzy, cztery polskie firmy wtedy bowiem ryzyko inwestycyjne zostanie rozłożone na kilka podmiotów, co znacząco ułatwi jego realizację.

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu państwa, uważa, że poza PGE, w budowie elektrowni jądrowej uczestniczyć będą  także KGHM, Tauron i Enea. Jego zdaniem koszt elektrowni może wynieść ok. 50 mld zł.

Rozpoczęcie pracy pierwszego bloku jądrowego to rok 2023. Cała pierwsza elektrownia jądrowa, której moc wyniesie  ok. 3000 MW, zostanie prawdopodobnie oddana w 2025r. Druga elektrownia jądrowa, także o mocy ok. 3000 MW, ma ruszyć w 2029 r.

PGE szacuje, że będzie właścicielem co najmniej 51%, a optymalnie 75% udziału w elektrowniach jądrowych.
Grupa oblicza uśredniony koszt energii elektrycznej z elektrowni jądrowej na poziomie ok. 65-68 euro za MWh.

Koszt jednostki waha się od 3 mln do 5 mln euro za 1 MW mocy zainstalowanej, co oznaczałoby, że elektrownia o mocy ok. 3 tys. MW wynosiłby od ok. 9 mld euro (czyli 36 mld zł) do 15 mld euro (czyli ok. 60 mld zł).

(ma)