Tak dla energetyki rozproszonej

Podczas konferencji na warszawskiej SGGW eksperci apelowali do rządu o zaprzestanie dotowania jedynie węgla kamiennego w Polsce. Sugerowali oni jednocześnie wsparcie dla energetyki rozproszonej.

Przydomowe wiatraki i instalacje solarne w Niemczech odniosły już niebywały sukces. W konsekwencji u naszych zachodnich sąsiadów już 2 miliony gospodarstw produkuje prąd, płacąc tym samym mniejsze rachunki. W Polsce niezbędne są do tego wciąź odpowiednie rozwiązania legislacyjne. Obecnie w naszym kraju rolnik wytwarzający prąd może go sprzedać za 80 procent ceny rynkowej, co, zdaniem specjalistów, nie jest sprawiedliwe

Mimo niesprzyjającego prawa, są w Polsce gminy takie jak nasza, gminy, które zaryzykowały. Inwestycje w energetykę odnawialną są dla mieszkańców odczuwalne. Mamy biogazownię, ciepłownię opalaną na słomę, która dostarcza energię 90 procent mieszkańców - przekonuje Tomasz Koprowiak, burmistrz Kisielic w warmińsko - mazurskim.

Zwraca on także uwagę, że średni czas przerw w dostawach energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce jes równy 300 minut rocznie. W porównaniu do sytuacji niemieckiej, gdzie ta średnia jest niemal 20krotnie mniejsza, wypadamy naprawdę slabo. To wszystko może się zmienić na lepsze, właśnie dzięki energetyce rozproszonej.

W ubiegłym roku z węgla kamiennego i brunatnego wytworzono w Polsce aż 84 procent energii elektrycznej.

(ma)