PSE Operator zapłaci za negawaty

Takiego przetargu jeszcze w Polsce nie było. Po raz pierwszy operator zadeklarował chęć zapłacenia firmom za gotowość wstrzymania poboru prądu.

PSE Operator od jakiegoś czasu opracowuje przetarg na nową usługę interwencyjną. Zakłada ona gotowość odbiorcy do zmnieszenia zapotrzebowania na energię w zamian za pieniądze. To pierwszy w Polsce przetarg na moc negatywną, czyli tzw. negawaty.

Negawaty są to zaoszczędzone jednostki mocy. Koncepcja negawatów związana jest z próbą zmierzenia ekonomicznej wartości energii zaoszczędzonej (w odróżnieniu od wytworzonej). Głównym źródłem negawatów są np. ocieplania budynków, rozwiązanie energooszczędne, budowa domów pasywnych czy wspólne użytkowanie samochodów.

W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy Ameryce Południowej od dawna  dokonywane są tego rodzaju przetargi. PSE Operator nie ma jednak wyboru, musi sięgnąć po takie rozwiązanie. To jest opinia szefa Urzędu Regulacji Energetyki (URE).

— „Z naszych szacunków, opartych na ogłoszonych już inwestycjach w moce oraz prognozach konsumpcji energii, wynika, że w 2016 r. będzie luka mocy w godzinach szczytowych wynosząca 500 MW. Dlatego PSE Operator, odpowiedzialny za bezpieczeństwo krajowego systemu elektroenergetycznego, szuka rozwiązań. I próbuje pozyskać negawaty, czyli skłonić firmy do zmniejszenia poboru energii" — wyjaśnia Marek Woszczyk, prezes URE.

(ma)