Przyszłość AMI w Polsce

W skali kraju wydatki na AMI będą równe 7 – 10 mld zł.

W skali kraju nakłady na rozwiązania klasy AMI (czyli inteligentne liczniki) mogą wynieść ok. 7 – 10 mld zł. Harmonogramy wdrożenia rozwiązań AMI obejmują od 6 do 10 lat – takie wnioski płyną z obliczeń Asseco Poland.

Każdy operator obecny na polskim rynku kontynuuje proces, który ma na celu wdrożenie rozwiązań klasy smart metering. W klasyfikacji prowadzi Energa Operator, jednak także pozostali wielcy gracze prowadzą mniej lub bardziej rozbudowane programy pilotażowe, planują również lub właśnie uruchamiają kolejne inwestycje. Pomału, ale metodycznie montowane są na liczniki inteligentne zamiast tradycyjnych urządzeń pomiarowych oraz rozbudowywana pozostała infrastruktura.

Kolejnym etapem będzie wdrażanie centralnych systemów zarządzania danymi odczytowymi i ich integracja z istniejącymi lub wdrażanymi systemami akwizycyjnymi. Jest to kluczowy element rozwiązań AMI z punktu widzenia możliwości składowania, przetwarzania, analizy i wykorzystania informacji pochodzących z całego układu, co przekłada się na możliwość uzyskania korzyści z inwestycji na oczekiwanym poziomie– ocenia Adam Łacinnik, dyrektor Działu Rozwiązań dla Operatorów Przesyłu i Producentów Energii z Asseco Poland.

Adam Łacinnik przewiduje, że najbliższe 2-3 lata będą poświecone na obserwacje i analizy dotychczasowych założeń pilotażowych oraz programów na skale masową. Zakłada on, że będzie prawdopodobnie zorganizowanych wiele przetargów oraz projektów zarówno w obszarze infrastruktury, jak i systemów IT.

Większość kosztów, które generują rozwiązania klasy AMI są spowodowane kosztami infrastruktury telekomunikacyjnej, a także urządzeń odczytowych i towarzyszących (koncentratory, router'y) i towarzyszącej im instalacji. Prognozuje się, że w skali kraju będą to wydatki równe 7 – 10 mld zł.

Koszty związane jedynie z systemami informatycznymi to jedynie niewielka część nakładów całościowych (rzędu kilku procent). Programy aktywacji rozwiązań AMI będą trwać od 6 do 10 lat.
- Przy czym największe inwestycje w systemy IT ponoszone są w ciągu pierwszego roku (ok. 50 proc.). Pozostałe koszty inwestycji rozłożone są na kolejne 3-4 lata. W następnych latach ponoszone są koszty związane z utrzymaniem - wyjaśnia specjalista.

(ma)