Powrót do listy wiadomości Dodano: 2013-01-21  |  Ostatnia aktualizacja: 2013-01-21
Przesuwniki fazowe zablokują przepływ niemieckiej energii

Straty wynikające z zajęcia polskich linii przesyłowych rocznie wynosić mogą 200 mln zł.

Procedura przetargowa ma być uruchomiona w pierwszym kwartale tego roku
Procedura przetargowa ma być uruchomiona w pierwszym kwartale tego roku

PSE do końca marca ma rozpisać przetarg na zakup i montaż przesuwników fazowych. Mają one ograniczyć niekontrolowane przepływy energii między Niemcami a Polską.

Procedura przetargowa uruchomiona zostanie w pierwszym kwartale tego roku – poinformowała Beata Jarosz, rzeczniczka PSE.

Z ulokowanych na północy Niemiec elektrowni wiatrowych w niekontrolowany sposób dociera do Polski ogromna ilość energii (niezamawianej i niepotrzebnej), stanowiąca 3%naszego zapotrzebowania. Wszystko to, przez niedostateczną przepustowość niemieckich sieci przesyłowych. Problem rozwiąże dopiero rozbudowa niemieckich sieci przesyłowych, których plany tamtejszy OSP - 50Hertz ogłosił jednak dopiero w ubiegłym roku. Na razie więc zapychająca sieci energia płynie dalej do Czech i swoją wędrówkę kończy na południu Niemiec. Za transfer płaci jednak Polska.

W celu przeciwdziałania nieplanowanym przepływom, Polska podobnie jak Belgia czy Holandia zainstaluje przesuwniki fazowe na połączeniach międzysystemowych z Niemcami. W wyniku porozumienia PSE i 50Hertz, polski OSP sfinansuje urządzenia zamontowane w stacji Mikułowa, a niemiecki w stacji Krajnik. Koszt inwestycji szacowany jest na 160 mln euro. Pierwszy przesuwnik uruchomiony zostanie do końca listopada 2015 r., drugi – rok później – czytamy w oświadczeniu.

Według PSE do czasu fizycznego zamontowania urządzeń pracę rozpocznie wirtualny przesuwnik fazowy, który ma chronić polski system przesyłowy przed przepływem niechcianej energią.

Tymczasem zdaniem prof. Krzysztofa Żmijewskiego, byłego prezesa PSE, straty wynikające z zajęcia polskich linii przesyłowych rocznie wynosić mogą 200 mln zł.
Pieniądze to jednak nie wszystko. Jest jeszcze kwestia zakorkowania infrastruktury dla polskich elektrowni i obniżenie bezpieczeństwa systemu energetycznego – zauważa Krzysztof Żmijewski.

PSE Operator twierdzi, że przed zamontowaniem prawdziwcyh urządzeń zacznie działać wirtualny przesuwnik fazowy, który ma wstrzymywać przepływ niemieckiej energii.
Prof. Mielczarski, autor projektu konsolidacji polskiej energetyki, twierdzi, że to jedynie element gry na czas niemieckiego zarządcy linii przesyłowych:
Taki mechanizm z reguły nie zdaje egzaminu. Wybudowanie fizycznych zapór wcale nie jest jeszcze przesądzone, bo strony podpisały dopiero list intencyjny. Tak naprawdę z przedświątecznych ustaleń niewiele wynika. Kwestię niechcianych przepływów powinno się załatwić na szczeblu rządowym, ale w tej kwestii nie widzę determinacji.

(ma)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
GazetaPrawna
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także