Panele wcale nie muszą być długowieczne

Fot. Pixabay CC0

Dla osób instalujących panele słoneczne kluczowa jest ich opłacalność. Ważne jest, aby znaczne koszty początkowe związane z zakupem samych paneli i ich instalacją zwróciły się dzięki wytwarzanej przez nie energii. Podstawowe pytanie brzmi zatem: jak długo trzeba użytkować jeden panel, aby tak się stało?

Odpowiedź na nie starali się znaleźć autorzy artykułu w czasopiśmie Joule. Joel Jean, Vladimir Bulovic i Michael Woodhouse twierdzą, że dzięki połączeniu postępu technologicznego i sił rynkowych nieaktualne pozostaje przekonanie, że panele zwracają się dopiero po 25 latach.

Według nich koszty paneli słonecznych znacząco spadły, a jednocześnie ich skuteczność gwałtownie wzrosła. Obecnie koszty gruntu, instalacji czy konserwacji przekraczają koszt samych paneli. Jean wytłumaczył więc: „Zamiast mieć system, w którym instalujesz, a następnie wymieniasz wszystko po 30 latach, co jeśli zastąpisz panele wcześniej, a pozostawisz wszystko inne?"

Na dowód słuszności tej teorii badacze przeanalizowali trzy projekty słoneczne: małą instalację mieszkaniową, duży obiekt komercyjny i 100-megawatowy gigant na poziomie użyteczności publicznej. Ustalono, że w przypadku każdego z nich, wymiana paneli po 10-15 latach może nadal przynosić korzyści finansowe.

Powszechna świadomość tych odkryć może poszerzyć zakres innowacji słonecznych, bowiem im szybciej powstające technologie będą w stanie wejść na rynek w celu przetestowania na dużą skalę, tym lepiej dla rozwoju branży, a także ochrony środowiska.

(KB)