
W Niemczech w ciągu 10 lat musi powstać co najmniej 3800 km nowych linii przesyłowych. To efekt rezygnacji z energetyki atomowej na rzecz alternatywnych źródeł prądu - poinformowali kanclerz Angelę Merkel przedstawiciele firm dystrybucyjnych.
Spotkanie miało miejsce w Bonn, w siedzibie federalnej agencji do spraw sieci przesyłowych w Bonn. Koszty budowy nowych linii przewidywane są na około 20 mld euro do roku 2022.
Zmiana w energetyce, tak jak ją uchwaliliśmy przed rokiem, jest do zrealizowania - uważa szefowa niemieckiego rządu.
Agencja informacyjna DPA zauważa jednak, że w koalicji rządowej pojawiły się niedawno wątpliwości, czy całkowite odejście od atomu w ciągu 10 lat jest możliwe. To wahanie jest zapewne spowodowane opóźnieniami w realizacji nowej infrastruktury energetycznej oraz wizją nieuchronnych podwyżek cen prądu.
Zdaniem Merkel przedstawienie w Bonn przez czterech dystrybutorów planu rozwoju niemieckiej sieci przesyłowej to istotny etap zmian.
Przybliżyliśmy się o jeden całkiem duży krok do spraw, które trzeba będzie załatwić do roku 2022 w ramach ogólnego planowania - podkreśliła.
W spotkaniu z dystrybutorami brali również udział szef resortu gospodarki Philipp Roesler oraz federalny minister ochrony środowiska Peter Altmaier.
(ma)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- PulsBiznesu

Komentarze (0)
Czytaj także
-
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej– podsumowanie i wnioski
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej odbyło się 21 maja br. w Poznaniu, podczas po raz pierwszy organizowanych targów energetyki odnawialnej...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-