Powrót do listy wiadomości Dodano: 2012-04-24  |  Ostatnia aktualizacja: 2012-04-24
Nie zdążymy z inwestacjami energetycznymi, czy zabraknie nam prądu?

Z polskiego systemu zniknie ponad 22 tys. MW do 2030 r. Czy czekają nas przerwy w dostawach prądu?

Nie zdążymy z inwestacjami energetycznymi, czy zabraknie nam prądu?

Jak wynika z danych zgromadzonych przez Społeczną Radę Narodowego Programu Redukcji Emisji przy ministrze gospodarki, tempo ubytku mocy w systemie energetycznym jest bardzo duże. Do 2016 r. wyłączone zostaną bloki o łącznej mocy ponad 6 tys. MW. W kolejnych latach znikną kolejne megawaty. Przewiduje się, że do 2020 r. będzie to około 3,1 tys. MW. Do 2030 r. w sumie ponad 22 tys. MW. To już ponad 60% dzisiejszego potencjału energetyki.

Tauron, druga co do wielkości i znaczenia firma na polskim rynku energetycznym, w przeciągu czterech lat wyłączy ponad 1,4 tys. megawatów mocy opartych na węglu. Jest to skutek unijnej dyrektywy określającej nowe rygorystyczne standardy emisji. Nowe prawo wejdzie w życie w 2016 r. Część bloków pójdzie zostanie zamknięta również ze względu na swój wiek.

W przypadku Tauronu średni wiek mocy zbliża się do 40 lat – przyznaje Paweł Puchalski, szef biura analiz DM BZ WBK. – Jedna trzecia mocy spółki jest więc przestarzała i musi zostać zamknięta. W ich miejsce mają powstać nowe

PGE to na najpotężniejsza grupa energetyczna kontrolowana przez Skarb Państwa. Jest ona w lepszej sytuacji niż Tauron, bo średni wiek elektrowni tej spółki dopiero przekroczył 20 lat. Jednak mimo to, wiek i unijne normy emisyjne spowodują zamknięcie ponad 1,1 tys. MW

Nierealne wydaje się także zastąpienie w dwóch największych spółkach wyłączonych bloków, choć przedstawiciele firm zapewniają, że realizacja programów inwestycyjnych idzie pełną parą.

Elektrownie nie zdążą z inwestycjami – uważa prof. Krzysztof Żmijewski, ekspert w branży energetycznej. – Na nowe bloki poczekamy przynajmniej do lat 2017 i 2018.

W Tauronie trwa proces odbudowy mocy. Wyłączone jednostki będą zastępowane nowo powstającymi, z uwzględnieniem dywersyfikacji paliw – zapewnia jednak Magdalena Rusinek z biura prasowego spółki.

Firma planuje budowę bloków o łącznej mocy 2,4 tys. MW w miejsce tych wyłączonych. Jest to dość optymistyczne założenie, bo aż 1,7 tys. MW pochodzić ma z dwóch wciąż nierozpoczętych projektów: Jaworzno II oraz Blachownia. Pierwszy projekt wciąż nie ma wykonawcy ( wybór znów opóźnił się o kilka miesięcy), a w drugim isnieje ryzyko braku dostaw gazu.

PGE także ma problemy z nowymi inwestycjami. Mimo bajońskiego kontraktu za bagatela9,4 mld zł na budowę aż 1,8 tys. MW z Polimeksem-Mostostalem, początek budowy w Opolu może być przesunięty nawet o rok przez strajki ekologów.

Inne planowane inwestycje hamuje głównie brak decyzji o przyznaniu Polsce darmowych uprawnień do emisji CO2 na lata 2013 – 2020.

Dlatego dziś ostateczne koszty produkcji energii są niemożliwe do wyliczenia. Widać, że z tego powodu finansowanie inwestycji węglowych, ale i gazowych, jest utrudnione – mówi prof. Władysław Mielczarski, współautor koncentracji polskiej elektroenergetyki.

Opóźnienia w realizacji inwestycji mogą skutkować przerwami w dostawach prądu. Być może kluczem do przetrwania energetycznej zapaści są mikroźródła

Nowa ustawa o odnawialnych źródłach energii daje szansę na budowę małych przydomowych źródeł energii na dużą skalę przez każdego z nas. Zniesienie obowiązku prowadzenia działalności gospodarczej dla budowy małego wiatraka w połączeniu z obowiązkiem zakupu nadwyżek energii może być do tego wielkim impulsem –uważa prof. Krzysztof Żmijewski.

To wszystko to na razie tylko hipoztezy. Drugą wersję projektu Ministerstwa Gospodarki poznamy w maju.

KGHM i Tauron

Herbert Wirth, prezes KGHM, nie wykluczył przejęcia Tauronu. KGHM ma 10,4 proc. akcji energetycznej grupy; 30,1 proc. posiada Skarb Państwa. Gdyby KGHM, też kontrolowany przez państwo, odkupił pakiet należący do SP, musiałby wydać ok. 2,7 mld zł. Kilka tygodni temu przejął kanadyjskiego producenta miedzi za ponad 9 mld zł.

KGHM i Tauron planują wspólne inwestycje, m.in. budowę bloku o mocy ok. 900 MW w Elektrowni Blachownia. Wcześniej KGHM nie wykluczał wspólnego zaangażowania w budowę elektrowni jądrowej. Miedziowy koncern jest największym odbiorcą energii od Tauronu, a w energetyce widzi szansę na dywersyfikację źródeł przychodów.

(ma)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
GazetaPrawna
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także