Powrót do listy wiadomości Dodano: 2012-01-13  |  Ostatnia aktualizacja: 2012-01-13
Możliwa fuzja RWE i E.ON?
Możliwa fuzja RWE i E.ON?
Możliwa fuzja RWE i E.ON?
„Jeśli Niemcy chcą grać istotną rolę na międzynarodowym rynku energetycznym, który w tej chwili jest zdominowany przez graczy tj. Exxon, Chevron (Wielka Brytania) czy Gazprom (Rosja), potrzebujemy jednej, silnej, narodowej firmy. Fuzja mogłaby to umożliwić” – twierdzi Günther Oettinger.

Dwa niemieckie giganty energetyczne powstrzymały się od skomentowania pomysłu Günthera Oettingera. Unijny komisarz ds. energii w wywiadzie opublikowanym 10 stycznia w Rheinische Post zasugerował połączenie tych spółek. Jego zdaniem w Niemczech brakuje gracza na międzynarodową skalę - E.ON i RWE należą do regionalnej ligi (oddzielnie nie liczą się w świecie). Stąd pomysł na fuzję tych dwóch firm w jeden koncern.

Konieczność fuzji Oettinger tłumaczy także faktem osłabienia E.ON-u i RWE po decyzji rządu niemieckiego o zakończeniu programu atomowego. Wyłączenie należących do obu firm ich elektrowni atomowych, znacznie zmniejszy dochody tych przedsiębiorstw.

Rzecznik prasowy E.ON. stwierdził, iż jego firma znajduje się już w światowej czołówce, przynajmniej jeśli chodzi o rynek energii odnawialnych. Biuro prasowe RWE przypomniało natomiast fakt, iż spółka działa już na szczeblu międzynarodowym i prowadzi działalność w Wielkiej Brytanii i Europie Wschodniej.

Opinia Oettingera zaskakuje tym bardziej, iż obecna polityka UE zmierza do zmniejszenia rozmiarów zarówno E.ON jak i RWE. Zdaniem wspólnoty niemiecki sektor energetyczny nie jest wystarczająco wolnorynkowy. Dominują 4 spółki: E.ON, REW, lokalny dystrybutor EnBW, oraz szwedzka firma Vattenfall. Ewentualna fuzja wymagałaby więc, przez wzgląd na unijne prawo antymonopolowe, zgody UE.

(ma)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
europolitics.info
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także