Nowe węglowe inwestycje w enegetyce nie są sprzeczne z polityką unijną-twierdzą spółki.

Polska energetyka zamierza ciągle inwestować w nowe moce produkcyjne bazujące na węglu. Prezesi tych firm starają sie udowodnić, że nie będzie to działanie sprzeczne z unijną polityką klimatyczną. Chcieliby jednak, aby uruchomiono specjalne mechanizmy, ktore uczyniłyby inwestycje opłacalnymi. Według nich takim rozwiązaniem może być rynek mocy.
- Unijny pakiet klimatyczny nie mówi o zamykaniu kopalń węgla oraz rezygnacji z elektrowni węglowych, ale o dekarbonizacji rozumianej jako zmniejszenie emisji dwutlenku węgla. Żeby osiągnąć nasze cele emisyjne do 2020 roku, musimy dać sygnał UE, że stawiamy na mechanizmy redukujące emisję CO2 - zauważył szef Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) Krzysztof Kilian.
Uważa on, że taki sygnał stanowić może właśnie zamiana wyeksploatowanych bloków węglowych o sprawności nieco powyżej 30 proc. na nowe jednostki, które, choć węglowe, będą osiągały sprawność rzędu 45 proc. Planowane inwestycje w polskiej energetyce rzędu 4-6 tys. megawatów mocy pozwoliłyby i tak na redukcję emisji CO2 o blisko 30 proc.
- Musimy być aktywni i starać się wykorzystywać politykę klimatyczną do załatwienia naszych spraw. Sprawa nie polega jednak tylko na tym, żeby zbudować 5-6 tys. megawatów mocy, ale żeby zaprosić sektor węgla kamiennego do tego mechanizmu. Dziś dyskutujemy o urentownieniu naszych działań - podkreślił Kilian.
Mechanizmem wsparcia mógłby być rynek mocy, gdzie przedmiotem handlu jest nie energia, ale gotowość zapewnienia odpowiedniej mocy w konkretnym momencie. Chodzi o to, że różnica w zużyciu energii między dniem a nocą sięga ok. 60-70 proc. Jednak energii nie da się magazynować, dlatego też moce muszą być w gotowości cały czas. Rynek mocy oznaczałby rekompensatę części związanych z tym kosztów.
Inne rozwiązanie to np. powstanie alternatywnego mechanizmu pomocy, używając opłat przemysłowych. Zdaniem przedstawicieli energetyki każde rozwiązanie będzie satysfakcjonujące jeśli tylko wspomoże opłacalność inwestycji i zagwarantuje ich stabilność.
Przedstawiciele sektora bankowego także oczekują powstania stabilnego systemu wsparcia w energetyce, poniważ uprościłoby to finansowanie konkretnych projektów. Bankowcy zaznaczali, że współcześnie kwestią problematyczą jest finansowanie konkretnych projektów energetycznych, które muszą być po prostu rentowne. Bank Gospodarstwa Krajowego zadeklarował możliwość przeznaczenia po ok. 1,5 mld zł na przedsięwzięcia każdej z polskich grup energetycznych.
- Wsparcie nie jest niczym złym, jeżeli służy celowi nadrzędnemu, jakim jest np. bezpieczeństwo energetyczne państwa - podsumował prezes Kilian. Jego zdaniem mechanizmy wsparcia są niezbędne, by program budowy 4-6 tys. megawatów mocy był rentowny. Potrzebna jest wola polityczna, by wspomóc te inwestycje odpowiednimi regulacjami - uważa specjalista.
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- OnetBiznes

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
Schneider Electric wzywa do zwiększenia wysiłków w celu przyspieszenia...
• Wezwanie związane jest z dorocznym Światowym Forum Ekonomicznym odbywającym się w Davos. • Z badań przeprowadzonych na zlecenie Schneider...
-
-
-