GE zamyka ostatnią w USA fabrykę tradycyjnych żarówek

Można spierać się o to, które z nowoczesnych źródeł światła jest lepsze. Faktem jest jednak, że tradycyjne żarówki odchodzą w przeszłość. Kolejnym krokiem ku temu jest posunięcie koncernu GE, który 13 września ogłosił zamknięcie swojej ostatniej fabryki żarówek w USA.

Władze koncernu rozważały zainwestowanie 40 mln USD w modernizację zakładu i przystosowanie go do produkcji energooszczędnych świetlówek, utrzymując zatrudnienie dla 200 dotychczasowych pracowników. Stracą oni jednak miejsce pracy - kalkulacje pokazały, że świetlówki takie musiałyby być o ok. 50% droższe niż pochodzące z Chin, gdzie dziś produkuje się większość z nich.

Chociaż świetlówkę opracowali amerykańscy inżynierowie, dziś w USA nie ma fabryki, która by je produkowała. Ponieważ zbudowane są z zawijanych szklanych rurek, ich produkcja wymaga częściowo pracy ręcznej – a ta najtańsza jest właśnie w Chinach.

Dziś w Stanach Zjednoczonych, 1/4 sprzedawanych źródeł światła to świetlówki.

(bj)