Powrót do listy wiadomości
Dodano: 2011-04-17 | Ostatnia aktualizacja: 2011-04-17
Do 2020 roku Polsce potrzebne dodatkowe 8GW mocy
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że do 2020 roku Polska będzie potrzebowała 8 tys. MW (8GW) nowych mocy. Zdaniem profesora Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej, aż tyle nam nie potrzeba, a szukając zwiększenia mocy trzeba postawić na efektywność i źródła odnawialne, rezygnując z energii atomowej.
"Wbrew pozorom, jeżeli wybudujemy jedną elektrownię atomową, to jest to zaledwie 3% w bilansie. I tak zużywamy dwa razy więcej energii na jednostkę PKB niż Niemcy, Holandia czy inne kraje. W związku z tym mamy olbrzymie możliwości poprawy efektywności energetycznej. Do tego dochodzą odnawialne źródła energii, gaz, którego jest coraz więcej i jest coraz tańszy.” powiedział prof. Mielczarski dodając, że, „energia atomowa po Fukushimie to już jest sprawa zamknięta i szkoda tutaj wysiłków, bo jest to ślepa uliczka". Zaznaczył też, że rozwijanie nowoczesnych, efektywnych technologii pozyskiwania energii pozwala na tworzenie nowych miejsc pracy, tak jak to się dzieje w Niemczech.
Polsce do 2010 roku nie udało się zrealizować założeń dotyczących osiągnięcia 7,5% udziału energii odnawialnej w bilansie zużycia energii elektrycznej brutto.
W ocenie wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Michała Prażyńskiego, przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że państwo w niewystarczający sposób wspiera rozwój energetyki odnawialnej.
"Polska zobowiązała się wytwarzać 15% energii ze źródeł odnawialnych do 2020 roku, a w krajowym planie działań dotyczącym tych źródeł udział energetyki odnawialnej został wyznaczony na poziomie 6 tys. MW, co naszym zdaniem jest poziomem niewystarczającym, żeby spełnić zobowiązania, ale dokument jeszcze jest w fazie zatwierdzania." zaznaczył Prażyński.
Zdaniem profesora Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej, duże nadzieje można wiązać z pracami nad znajdującym się w Sejmie projektem ustawy o efektywności energetycznej.Będzie ona zachęcać między innymi do wykorzystania kogeneracji, czyli jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i użytkowej energii cieplnej. Ze względu na mniejsze zużycie paliwa pozwala to na duże oszczędności ekonomiczne i jest korzystne pod względem ekologicznym.
"Każdy, kto zainwestuje w poprawę efektywności energetycznej i potrafi to wykazać, otrzyma coś w rodzaju białego certyfikatu. Jest to papier wartościowy, który będzie mógł sprzedać. W ten sposób część kosztów zostanie zrefundowana. Takimi certyfikatami będzie można handlować. Ich wprowadzenie zaleca Unia Europejska". wyjaśnił prof. Mielczarski. Wyraził też nadzieję, że ustawa o efektywności energetycznej zostanie uchwalona jeszcze w tym roku.
Projekt ustawy został przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki już trzy lata temu i przez ten czas pozostawał w uzgodnieniach międzyresortowych.
(bj)
"Wbrew pozorom, jeżeli wybudujemy jedną elektrownię atomową, to jest to zaledwie 3% w bilansie. I tak zużywamy dwa razy więcej energii na jednostkę PKB niż Niemcy, Holandia czy inne kraje. W związku z tym mamy olbrzymie możliwości poprawy efektywności energetycznej. Do tego dochodzą odnawialne źródła energii, gaz, którego jest coraz więcej i jest coraz tańszy.” powiedział prof. Mielczarski dodając, że, „energia atomowa po Fukushimie to już jest sprawa zamknięta i szkoda tutaj wysiłków, bo jest to ślepa uliczka". Zaznaczył też, że rozwijanie nowoczesnych, efektywnych technologii pozyskiwania energii pozwala na tworzenie nowych miejsc pracy, tak jak to się dzieje w Niemczech.
Polsce do 2010 roku nie udało się zrealizować założeń dotyczących osiągnięcia 7,5% udziału energii odnawialnej w bilansie zużycia energii elektrycznej brutto.
W ocenie wiceprezesa Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej Michała Prażyńskiego, przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że państwo w niewystarczający sposób wspiera rozwój energetyki odnawialnej.
"Polska zobowiązała się wytwarzać 15% energii ze źródeł odnawialnych do 2020 roku, a w krajowym planie działań dotyczącym tych źródeł udział energetyki odnawialnej został wyznaczony na poziomie 6 tys. MW, co naszym zdaniem jest poziomem niewystarczającym, żeby spełnić zobowiązania, ale dokument jeszcze jest w fazie zatwierdzania." zaznaczył Prażyński.
Zdaniem profesora Władysława Mielczarskiego z Politechniki Łódzkiej, duże nadzieje można wiązać z pracami nad znajdującym się w Sejmie projektem ustawy o efektywności energetycznej.Będzie ona zachęcać między innymi do wykorzystania kogeneracji, czyli jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i użytkowej energii cieplnej. Ze względu na mniejsze zużycie paliwa pozwala to na duże oszczędności ekonomiczne i jest korzystne pod względem ekologicznym.
"Każdy, kto zainwestuje w poprawę efektywności energetycznej i potrafi to wykazać, otrzyma coś w rodzaju białego certyfikatu. Jest to papier wartościowy, który będzie mógł sprzedać. W ten sposób część kosztów zostanie zrefundowana. Takimi certyfikatami będzie można handlować. Ich wprowadzenie zaleca Unia Europejska". wyjaśnił prof. Mielczarski. Wyraził też nadzieję, że ustawa o efektywności energetycznej zostanie uchwalona jeszcze w tym roku.
Projekt ustawy został przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki już trzy lata temu i przez ten czas pozostawał w uzgodnieniach międzyresortowych.
(bj)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- IAR
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej– podsumowanie i wnioski
II Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej odbyło się 21 maja br. w Poznaniu, podczas po raz pierwszy organizowanych targów energetyki odnawialnej...
-
-