Ceny prądu wydrenują nam portfele. W 2013 r. rachunki będą wyższe nawet o 120 zł

Niedawno zostało podpisane rozporządzenie, które od 1 stycznia 2013 r. redukuje wsparcie dla elektrowni spalających drewno wysokiej jakości wykorzystywane przez przemysł drzewny.
– Nie wszyscy są zadowoleni z tej decyzji, ale zabawa musiała się skończyć – twierdzi Mieczysław Kasprzak, wiceminister gospodarki, nawiązując do ostrego sprzeciwu branży energetycznej. Ta decyzja (zaprzestanie wsparcia dla spalania pełnowartościowego drewna) spowoduje, że elektrownie stracą część subwencji przysługujących producentom zielonej energii. Dzieje się tak dlatego, że na rynku brakuje innych rodzajów biomasy, którymi można by zastąpić drewno.
Ministerstwo gospodarki zdecydowało się również podnieść obligatoryjny udział odnawialnych źródeł w sprzedawanej energii. W konsekwencji, kontrolowane przez Skarb Państwa grupy energetyczne, takie jak PGE i Tauron, które już obecnie nie mogą wywiązać się z tego obowiązku, zmuszone będą uiszczać jeszcze wyższe kary z tego tytułu.
1 stycznia wchodzi w życie także system białych certyfikatów. Na początku będzie dotyczył sprzedawców energii, zmuszając ich do proenergooszczędnościowych inwestycji.
Te wszystkie zmiany mają wspólną cechą. Pieniędzy z utraconych przychodów lub nakładów związanych z inwestycjami koncerny będą się starały poszukać w kieszeniach swoich klientów. Ceny energii dla odbiorców indywidualnych zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki.
– Sprzedawcy energii mogą wnioskować o zmianę wysokości taryfy, gdy zmieniają się warunki prowadzenia działalności gospodarczej – wyjaśnia Agnieszka Głośniewska, rzecznik URE.
Urząd zakłada, że pierwsze wnioski o podwyżki zostaną przedstawione na początku listopada. Sprzedawcy rozpoczynają zaczynają rozmowy z wysokiego pułapu i domagają kilkunastoprocentowego podniesienia cen. W ostatnich latach ostatecznie podwyżki cen energii nie wynosiły więcej niż 5 – 7%.
Dziś czteroosobowa rodzina płaci za energię ok. 1800 zł rocznie. Jeśli zwiększą się rachunki (co najmniej o tyle, ile średnio w latach ubiegłych) to opłaty wzrosną o 90 – 120 zł. Jeśli URE stwierdzi, że przynajmniej część potencjalnych roszczeń jest uzasadniona, podwyżka może być jeszcze wyższa. Rodziny, które zużywają więcej energii, będą musiały sięgnąć do portfela głębiej.
(ma)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- GazetaPrawna

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jesteśmy blisko wyznaczonego celu - rozmowa z Grzegorzem Wiśniewskim –...
Program rządowy zakłada, że w 2010 roku w Polsce udział energii odnawialnej wzrośnie do 7,5%, a w 2020 do 14%. Jaka jest szansa na...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
www.automatyka.plWycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-